Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 105: SANKTUARIUM

VIKTOR.

"Świetnie się spisałeś, Viktor," mówi Maxwell, zatrzymując się przy swoim samochodzie. "Ten proces zadał Dominikowi cios, którego nie mogliśmy osiągnąć na zebraniu rady. W ten sposób, watahy będą ostrożniejsze, by go do siebie nie dopuszczać."

"Wiem, ale nie możemy przypisać sobie za to ...