Read with BonusRead with Bonus

Rozdział osiemdziesiąty siódmy

Graham skinął głową grupie gości zwiedzających dół budynku. Kontynuował wędrówkę korytarzem w stronę kuchni, szukając swojej partnerki. Nerwowo poprawiał spinkę do mankietu i pchnął drzwi ramieniem. Zatrzymał się tuż za progiem. Jego oczy natychmiast ją dostrzegły.

Graham nie mógł powstrzymać uśmie...