Read with BonusRead with Bonus

Rozdział czterdziesty siódmy

Chociaż Katarzyna spała tylko trzy godziny, czuła się prawie tak wypoczęta jak poprzedniego ranka. Kiedy wyszła z sypialni, zobaczyła dlaczego. Zapach Grahama unosił się na całej podłodze. Spał przy jej drzwiach, by złagodzić ból, który oboje odczuwali. Rozejrzała się po korytarzach, ale nigdzie go ...