Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 243

Punkt widzenia Rydera

Zacząłem się wycofywać, ale dwa drony skupiły się na mnie, ich karabiny maszynowe śledziły moje ruchy między drzewami. Nie miałem wyboru – przemieniłem się.

Moje potężne tylne łapy wystrzeliły mnie w powietrze, gdy pierwsze pociski drona świsnęły koło moich uszu. Moje pazury wy...