Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 222: Austin

Kolejna fala drżenia przechodzi przez nią i daję jej chwilę, żeby odzyskała kontrolę. W końcu bierze głęboki oddech i napina się. Pokój jest zimny, a ona ma gęsią skórkę. Chwytam koc z niskiej półki, gdzie przechowuję swoje zapasy. Przykrywam ją od bioder w dół. "Zrelaksuj się, a nie będzie tak bol...