Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 217: Część 6: Austin

Ściskam bok trumny tak mocno, że moje palce sinieją, wpatrując się w mężczyznę, którego uważałem za ojca. W moim wnętrzu coś się skręca, uczucie, które wielu nazwałoby troską. Nawet mnie to zaskakuje. Victor wybrał mnie ze względu na brak emocji i uczynił ze mnie perfekcyjną maszynę do zabijania. Tr...