Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 18

Czekam, aż rzeczywiście go usłyszę. Na dźwięk jego głosu moje ciało się rozluźnia. Muszę wstać, ale nie mogę wysłać wiadomości do nóg. „Moon”, jęczę. Latarki rozświetlają się w cztery strony i skupiają się na dźwięku mojego ochrypłego głosu. Moon dociera do mnie pierwszy i klęka obok mnie. Krzywię s...