Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 152: Lincoln

Dzwoniący telefon komórkowy budzi mnie gwałtownie. Wyciągam go z kieszeni i widzę, że to Kurtis z biura lekarza sądowego. Jest trochę po szóstej rano.

"Właśnie dostałem wyniki toksykologiczne z twojego ostatniego przypadku i są pozytywne na ketaminę."

"Cholera," szepczę w cichym domu.

"To była t...