




Rozdział 3 Nie możesz mnie puścić, zakochałeś się we mnie?
Isabella rozdawała karty szybko, jej ruchy były płynne i pełne gracji. Po rozdaniu oparła podbródek na jednej dłoni, jej oczy były uwodzicielskie. "Chcesz więcej?"
Michael patrzył na nią, nie na karty. Obok niego Bianca była niespokojna, ale nie odważyła się tego zbytnio pokazać.
Delikatnie szturchnęła jego ramię, aby go przypomnieć, "Michael..."
Isabella lekko uniosła powieki. "Przy okazji, pozwól, że ci przypomnę. Michael i ja jeszcze nie jesteśmy rozwiedzeni. Wszystkie wydatki na twoje urodziny dzisiaj są uważane za majątek małżeński. Później ktoś rozliczy rachunki. Jeśli wiesz, co dla ciebie dobre, spłacisz mi to dobrowolnie. W przeciwnym razie będę musiała cię pozwać!"
Twarz Bianki zrobiła się czarna.
Zwłaszcza gdy zobaczyła, że Michael nie reaguje na słowa Isabeli, jej twarz stała się blada jak kartka papieru.
"Chcesz więcej?" Isabella zignorowała Biancę i zapytała Michaela ponownie.
Michael stuknął kartami swoimi dobrze zdefiniowanymi palcami i powiedział spokojnie, "Tak."
Isabella nagle się uśmiechnęła. Jeszcze nie rozdała kart, ale wstała, opierając się o stół.
"Przegrałeś!" Jej ciało nachyliło się w jego stronę, jej głęboki dekolt pojawił się tuż przed Michaelem.
Bianca chciała rzucić się i zasłonić oczy Michaela.
Ale nie odważyła się. Mogła tylko krzyczeć niechętnie z boku, "Jeszcze nie rozdałaś kart. Jak możesz powiedzieć, że Michael przegrał? Isabella, jeśli nie umiesz grać w karty, po prostu przyznaj to. Po co udawać?"
Isabella cmoknęła, jej spojrzenie przeszło pogardliwie po Biance, zanim zatrzymało się na Michaelu.
Jej oczy zdawały się mówić: Jesteś wysoko ocenianym biznesmenem, jak mogłeś zakochać się w kimś tak głupim jak Bianca?
Podniosła kartę, którą chciał Michael, odwróciła ją i pokazała wszystkim.
Bianca właśnie słyszała, jak Michael tłumaczył zasady blackjacka i wciąż je pamiętała.
Kiedy zobaczyła kartę, jej twarz natychmiast się zmieniła.
Michael naprawdę przegrał!
Przegrał przy stole karcianym, z Isabelą, tą suką!
"To niemożliwe!" Bianca krzyknęła. "Musiałaś coś zrobić. Jak Michael mógł przegrać!"
Isabella uznała to za zabawne. "A co z tym, że teraz przegrał? Z tobą u boku, będzie tylko przegrywać w przyszłości! Gdzie jest twój obrzydliwy ton? Kontynuuj."
Twarz Bianki zrobiła się brzydka.
Spojrzała na Michaela, szukając pomocy, mając nadzieję, że przemówi za nią.
Ale oczy Michaela były skierowane na Isabelę, nie poświęcając jej nawet spojrzenia.
Jego oczy zdawały się tworzyć burzę, a rzeczy miały zaraz zamarznąć.
David Miller, który najlepiej znał Michaela, zareagował i dał znak wszystkim, aby wyszli.
Bianca nie chciała iść, ale została wyciągnięta przez Davida.
Chyba że chciał przegrać, Michael nigdy nie przegrał przy stole karcianym.
Nieoczekiwanie, pierwsza porażka Michaela była z Isabelą.
Drzwi sali bankietowej zatrzasnęły się, a Isabella odwróciła wzrok od intensywnego kontaktu wzrokowego.
Odwróciła się i schyliła, aby wziąć swój płaszcz.
Jej nagie plecy były odsłonięte przed Michaelem, jej łopatki wyglądały pięknie.
Oczy Michaela na chwilę pociemniały. Złapał smukłe nadgarstki Isabeli i przyciągnął ją do siebie.
Był silny, wyciągając Isabelę z równowagi. Zanim mogła zareagować, podniósł ją na stół za jej talię.
Michael nachylił się, patrząc na nią z góry, jego oczy półprzymknięte, emanowały niebezpieczeństwem. "Oszukujesz przede mną, co?"
A jej technika oszukiwania była tak wprawna, że gdyby nie oznaczył kart, nie zauważyłby tego.
Michael nagle poczuł, że po trzech latach małżeństwa, wcale nie zna Isabeli.
„Czy masz dowody, panie Brown? Jeśli nie, proszę mnie nie oczerniać. A może po prostu jesteś przegranym, który próbuje uniknąć rozwodu?”
„Rozwód? Czy nie chcesz mieć dziecka, aby zabezpieczyć swoją pozycję jako pani Brown?”
Isabella szyderczo się uśmiechnęła. „Jest mnóstwo dobrych mężczyzn. Bez ciebie mogę znaleźć innego w każdej chwili. Dziecko to tylko dziecko. Jeśli nie chcesz mieć jednego ze mną, wielu mężczyzn będzie chciało. W końcu jestem tak atrakcyjna. Jeśli zamieszczę ogłoszenie, wielu mężczyzn przyjdzie do mnie chętnie.”
„Nic dziwnego, że tak bardzo chcesz się ze mną rozwieść. Musiałaś zaplanować, że wykorzystasz alimenty, które ci dam, aby utrzymać swojego kochanka.” Twarz Michaela pociemniała, jego oczy były jak noże. „Isabella, czy myślisz, że jestem martwy?”
„Porządny eks powinien być jak martwy, prawda?” Isabella poczuła się niekomfortowo, gdy został złapany i skręcony.
Byli tak blisko, że jej ruchy oporu ocierały się o nogi Michaela, natychmiast go podniecając.
„Tak bardzo chcesz mężczyzny? Dobrze, zaspokoję cię!” Złapał jej ramiona i popchnął ją do tyłu, jego silne ciało przyciskało ją.
Isabella była oszołomiona przez chwilę. Zrozumiawszy, co zamierza zrobić, zaczęła się jeszcze bardziej opierać. „Michael, co ty robisz? Już cię nie chcę. Odsuń się ode mnie. Jesteś obrzydliwy!”
Próbowała go kopnąć, ale złapał jej kostkę i pociągnął ją, jej nogi rozłożone szeroko. Talia Michaela była między jej nogami, pozycja była sugestywna!
Poczuła rosnące podniecenie Michaela i Isabella była zszokowana.
Co było nie tak z Michaelem? Próbowała go uwieść dziewięćdziesiąt dziewięć razy wcześniej, a on nigdy nie reagował.
Dlaczego teraz reagował, kiedy wspomniała o rozwodzie?
Czy Michael miał jakiś fetysz?
Michael zaczął rozpinanie koszuli, jego długie palce dopasowane do czarnej jedwabnej tkaniny, tworząc hipnotyzujący widok.
Ale Isabella nie miała czasu na podziwianie tego; chciała tylko uciekać!
Gdyby to było wcześniej, byłaby szczęśliwa, gdyby Michael traktował ją w ten sposób, nawet odpowiadając z pasją.
Ale teraz, na stole kart, gdzie był z Biancą, czuła tylko obrzydzenie.
Jakby Michael zdarł z niej ostatni kawałek godności, rzucił go na ziemię i podeptał.
Nie mogła tego znieść!
„Michael, jesteś w ogóle mężczyzną? Chcesz się ze mną kochać, gdy proszę o rozwód? Co, nagle zdałeś sobie sprawę, że nie możesz mnie puścić i zakochałeś się we mnie?”
To było jak kubeł zimnej wody wylany na Michaela. Przestał rozpinanie.
Spojrzał na Isabellę, jego rysy zimne i gniewne.
„Zakochać się w tobie?” Wyglądało, jakby został trafiony w czułe miejsce, jego wyraz twarzy był szyderczy. „Isabella, marzysz!”
Widząc, że już nie chce jej zmuszać, Isabella odetchnęła z ulgą i odepchnęła go. „To co? Proszę o rozwód, aby spełnić twoją wielką miłość, a ty chcesz się ze mną przespać i dać mi dziecko? Nie mów mi, że nagle zdałeś sobie sprawę, że możesz wytrzymać trochę więcej dla kontroli”
Jej słowa bez wątpienia rozwścieczyły Michaela!
Oczy Michaela pociemniały, złapał Isabellę za szyję, jego palce zaciskały się. „Isabella, kim myślisz, że jesteś? Rozwód może być zainicjowany tylko przeze mnie. Nie masz prawa!”
Twarz Isabelli zaczerwieniła się, gdy nie mogła oddychać.
Złapała rękę Michaela i mówiła z trudem. „To idź i zainicjuj. Jeśli tego nie zrobisz, pomyślę, że naprawdę mnie kochasz i nie możesz znieść rozwodu!”
Słowa Isabelli wydawały się obrzydzić Michaela.
Puścił ją, wziął mokrą chusteczkę i powoli wytarł miejsca, które dotknął.
Potem zgniótł ją i wyrzucił. „Rozwód jest w porządku. Ale nie dostaniesz nic!”