Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 97

Perspektywa Doriana

Evelyn leżała na skórzanej kanapie, jej złotobrązowe włosy rozrzucone na podłokietniku. Gdy się zbliżyłem, jej telefon zadzwonił, przerywając ciszę. Szybko usiadła i odebrała.

"Jesteś w domu? Dobrze," powiedziała miękkim głosem.

Stałem tam w przyćmionym świetle, obserwując ją....