Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 130

Perspektywa Evelyn

"Ta bezwstydna suka!" Riley syknęła, ściskając moją rękę tak mocno, że zabolało. "A on! Publicznie, jakbyś nie istniała!"

Wrzuciłam mój martwy, zalany wodą telefon do torebki. Świetnie. I tak potrzebowałam nowego od miesięcy — pamięć była zawsze pełna, a bateria padała do połudn...