Read with BonusRead with Bonus

Żałosne

Pokój szpitalny pachniał wybielaczem i sztuczną lawendą. Ktoś uchylił okno, choć na zewnątrz było gorąco i sucho. Światło raziło ją w oczy. Maszyny obok jej łóżka pikały powoli, prawie rytmicznie. Przez chwilę wpatrywała się w kroplówkę w swojej ręce i liczyła każdą kroplę, aż jej wzrok znów się zam...