Read with BonusRead with Bonus

Położony do odpoczynku

Ranek zaczął się od cichego ziewnięcia Rue, która już siedziała przy drzwiach sypialni zanim Valentina w ogóle się obudziła. Maleńka sylwetka szczeniaka i jej pełne zapału oczy mrugały na nią jak nieme szturchnięcie. Na zewnątrz, niebo było nadal jasnoniebieskie, wyglądało na to, że pogoda była niez...