Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 111: Rozpoczyna się proces

Punkt widzenia Juno

Ciepła woda pieściła moją skórę, gdy silne ręce Augustina przesuwały mydlaną gąbkę po moich plecach. Nie mogłam powstrzymać cichego jęku, który wydobył się z moich ust, gdy delikatnie pocałował moje ramię.

*Muszę przyznać, że ta bliskość była niezwykle komfortowa. Jak to się st...