Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 54

Perspektywa Erin

Stałam prosto jak struna, witając imponujących mężczyzn w prywatnym pokoju tak profesjonalnie, jak tylko potrafiłam. Choć nowe obcasy już zaczynały powodować ból w kostkach, zachowywałam spokój, odgarniając kosmyk włosów za ucho i skinając z szacunkiem głową.

Serce biło mi szybko ...