Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 120 To na później

Punkt widzenia Madison

Uśmiechnęłam się i weszłam do pokoju, zauważając, że siedział na kanapie w salonie, zakładając buty. Kiedy się pochylał, skrzywił się lekko, jakby z bólu.

„Zostałeś ranny w bitwie?” zapytałam, moje serce pełne troski. „Nic o tym nie słyszałam.”

„Wszystko w porządku.” Skończ...