Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 53: Dla siebie

Perspektywa Briony

"Może ktoś wyłączy ten cholerny pikanie?" wychrypiałam, czując, jak moje gardło jest boleśnie suche.

"Dzięki Bogu, że się obudziłaś!" Głos Izabelli drżał z ulgą. "Tak się martwiłam."

Mrugałam, próbując skupić wzrok na jej rozmazanej sylwetce. Luna delikatnie dotknęła czu...