Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 174: Czy zawsze był tak nachalny?

Punkt widzenia Briony

Gdy tylko zbliżyliśmy się do centralnego punktu spotkania, dzieci nagle zmieniły taktykę. Zamiast ścigać nas dziko, zaczęły formować blokujące wzory. Wyraźnie ktoś nimi kierował.

„Ciekawe,” mruknęłam, przeskakując przez mur.

Głos Ethana rozbrzmiał przez pole. „Idą do lin...