Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 230

POV Augustina

Delikatne dotknięcie na ramieniu wyciągnęło mnie z głębokiego snu. Otworzyłem oczy i zobaczyłem Berry stojącą nade mną, już ubraną w codzienne ubrania. Sypialnia była przyciemniona, co sugerowało, że zapadł wieczór.

"Do roboty, śpiochu," zażartowała, z małym uśmiechem na ustach. "A m...