Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 96

Wychodzę na zewnątrz, gdzie zapalam papierosa i opieram się o ścianę, patrząc na las. Potem obchodzę dom do przodu i widzę odbicie w oddali. No, cholera, to jest to, co im dał. Włączam aplikację do chodzenia na telefonie i mówię: „Dlaczego mamy snajpera albo kogoś z lornetką w drzewach naprzeciwko f...