Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 142

Perspektywa Avy

Sosna. Uderzyła mnie od razu, gdy wysiadłam z samochodu. Nie jakaś tam sosna - prawdziwa, świeża i ziemista, z tym zapachem po deszczu, który sprawia, że chcesz wciągnąć każdy molekuł. Wciągnęłam go głęboko, pozwalając, by zmył zapach Hayesów, który przylgnął do mnie jak zły per...