Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 135

„Co dokładnie masz na myśli?” Nicholas ryknął do telefonu.

Emma naprawdę zaczynała wystawiać jego cierpliwość na próbę.

„W jej umowie twoja gospodyni przewidziała, że może zajmować się księgowością i pisaniem do pewnego stopnia. To był powód, dla którego ją zatrudniłam. Myślałam naprzód i zgadłam, ż...