Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 38

Rzucając to na mój talerz, siadam z powrotem i kroję kawałek. Krew wypływa, gdy przecinam delikatny kawałek. Wkładam go do ust, powoli przeżuwam i próbuję przełknąć, krzywiąc się przy tym i chwytając za gardło. Patrzę gniewnie na talerz, mój żołądek burczy, ale wiem, że to będzie tortura, by to zjeś...