Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 241

AURORA

Obudził mnie silny kopniak w brzuch. Mój mały chłopiec przypominał mi, że wciąż tam jest. Delikatnie pocierałam mój spuchnięty brzuch, czując jego ruchy pod palcami.

„Ciii, mama tu jest, maluszku,” wyszeptałam, próbując go uspokoić. „Będzie dobrze.”

Odwróciłam się, żeby spojrzeć na Atlasa,...