Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 219

LAWRENCE

Gdy świt nastał następnego poranka, obserwowałem Aurorę śpiącą, jej twarz poplamiona zaschniętymi łzami. Rocky krążył niespokojnie w moich myślach, pragnąc zemsty.

Zabij złą kobietę. Chroń partnerkę.

"To nie pomaga," wymamrotałem.

Pukanie przerwało moje mordercze fantazje. Na zewnątrz...