Read with BonusRead with Bonus

Przemieszczony

„Ta sucz,” mruknęłam pod nosem, pośpiesznie kładąc rzeczy Ethana na blacie.

„Jesteś pewna, że możesz sobie na to pozwolić?” zapytała, próbując brzmieć miło, nawet pomocnie, ale w jej głosie słyszałam pogardę.

Wyciągnęłam kartę Amex Ethana między dwoma palcami, trzymając ją jak papierosa, podając j...