Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 84

Serce wali mi w piersi, gdy słyszę kliknięcie klamki. Wystarczy sekunda, zanim drzwi Zaida otworzą się na oścież.

Czuję, jak oddech więźnie mi w gardle, a on po prostu stoi tam, patrząc na mnie jak na ducha. Jego ciemne oczy przesuwają się po mnie, od twarzy do stóp.

To powolne, zamierzone, gorące...