Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 56

W momencie, gdy jego ręka przesuwa się na dolną część mojego pleców, przechodzi mnie dreszcz, a oddech mi się zatrzymuje.

Jego dłonie są takie ciepłe, i choć nie są tak szorstkie jak zrogowaciałe palce Aidena, mogę powiedzieć, że grał kiedyś w koszykówkę. To dziwne, jak mogę niemal wyobrazić sobie ...