Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 27

Na siłowni jest tłoczno, gdy tam przyjeżdżamy, pełno ekscytacji.

Nikki patrzy na mnie, z szeroko otwartymi ustami. „Nigdy nie widziałam tyle ludzi na meczu!”

Przedzieramy się przez tłum, obie ubrane w koszulki drużyny. Ludzie patrzą na nas, a gdy widzą, co mamy na sobie, wiwatują nam w twarz. Ener...