Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 22

Budzę się odczuwając pocałunki na mojej szyi.

Jęczę, próbując zakopać twarz głębiej w poduszkę pode mną. Jest chłodna, miękka i pachnie jak Jake. Uśmiecham się do siebie, świadoma, jak przyjemnie się czuję na jego wspomnienie.

Moje ciało, zbyt zmęczone, znów się rozluźnia i prawie zapadam w bezsen...