Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 122

„Aiden.” Jego imię opuszcza moje usta jak błaganie i przeprosiny jednocześnie. Moje palce drżą, gdy kładę ręce na podłodze.

Wydycha gwałtownie, jakby długo to wstrzymywał. „Okłamałaś mnie.”

W jego głosie nie ma oskarżenia. Tylko rana, tylko ból. Sprawia, że moje serce boli w sposób, który wydaje s...