Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 117

Cisza, która następuje po tym, jak Jake wychodzi, jest gęsta, niemal dusząca. Siedzę tam, wpatrując się w mój półzjedzony talerz, serce nadal bije mocno.

Czy powinnam była poczekać, aż skończymy podróż, żeby coś poruszyć? Nie, nie wtedy, gdy rozmawiali o rozdzieleniu naszych dni.

Patrzę na Zaida, ...