Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 104

Zarzucam kołdrę na głowę i zakrywam twarz dłońmi, moje policzki płoną z upokorzenia.

O. Mój. Boże.

Rzuciłam się na Zaida. Kiedy był na kamerze. Z całą swoją klasą. A ten idiota nic nie powiedział.

Z moich ust wydobywa się jęk pełen zażenowania, gdy zwijam się na łóżku, pragnąc zniknąć w pościeli...