Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 130

Punkt widzenia Emmy

"Ethan!" Jego imię wyrwało się z moich ust w chwili, gdy pojawił się w drzwiach. Bez zastanowienia rzuciłam się na niego, oplatając nogi wokół jego bioder i wplatając palce w jego gęste, czarne włosy. Moje usta odnalazły jego, desperackie i głodne, ale jego wargi pozostały uparc...