Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 87

Grace

Wyszłam z biura Charlesa, z lekkim echem naszego walca wciąż rezonującym w moich ruchach i z ustami wciąż szczypiącymi. Już byłam mokra na myśl o tym, co zaplanował. Jego słowa otuchy przyniosły mi pewien komfort, ale ciężar niepewności dotyczącej Gabriela Blacka wciąż ciążył na moich myślach...