Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 165

Charles

Miasto było bardziej ożywione, gdy wróciliśmy, i łatwiej było skupić się na teraźniejszości, zamiast martwić się, jak poradzić sobie z Jacksonem. Na drogach było więcej samochodów, co utrudniało dotarcie do parku, ale przyjechaliśmy na czas.

„Tam,” powiedziałem, wskazując miejsce, gdzie Kell...