Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 98: Przybycie szczeniąt

Punkt widzenia Sarah

Zasnęliśmy tak. Obudziłam się w środku nocy. Byłam bardziej napalona niż kiedykolwiek. Sięgnęłam pod koc i zaczęłam pieścić kutasa Raya. Na początku był miękki i wiotki. Kontynuowałam pieszczoty. Zaczął twardnieć. Kontynuowałam. Zaczął się poruszać. Wtedy wzięłam go do ust. Usł...