




Rozdział 7
Czuję jej wzrok na sobie i przestawiam się, aby stanąć za swoim biurkiem.
„Michelle, musisz odejść i nigdy tu nie wracać, chyba że cię wezwę. Wróć do domu swoich rodziców. Nie jesteś już mile widziana w zamku bez pozwolenia.” Siadam na swoim krześle i zaczynam porządkować papiery, a gdy podnoszę wzrok, widzę, że patrzy na mnie z wściekłością. Jej oczy stały się czarne, co oznacza, że jej wilk jest obecny. Uśmiecham się do niej kpiąco, po czym spuszczam wzrok i cicho się śmieję. „Radziłbym ci zapanować nad swoim wilkiem, zanim zrobię to za ciebie. Nie pozwól, aby nasza znajomość sprawiła, że zapomnisz, kim dla ciebie jestem.”
Coraz bardziej dziękuję bogini, że nigdy z nią nie byłem. Nie powiem, że jestem dziewicą, choć przez pierwsze kilka dekad nią pozostawałem. Byłem zdecydowany czekać na swoją partnerkę, ale potem stałem się samotny i przygnębiony po wiecznym poszukiwaniu jej bez skutku. W pewnym momencie prawie zrezygnowałem z całej idei i zamierzałem rządzić sam, bez partnerki.
Patrzy na mnie z tą samą złością na twarzy, a ja powoli wstaję do pełnej wysokości. „KLĘKAJ!” Mówię głośnym, rozkazującym głosem i obserwuję, jak pada na kolana, drżąc. „Zapominasz się, Michelle, więc pozwól, że przypomnę ci, kim jestem. Jestem Alfa Alexander Trudeaux, Król wszystkich Lykanów i wilkołaków. Dam ci jedno ostrzeżenie i tylko jedno, Michelle. Jeśli kiedykolwiek spróbujesz jakiegokolwiek sztuczki, by być ze mną, i mam na myśli jakąkolwiek sztuczkę, nie tylko wygnam cię z królestwa, ale także zablokuję możliwość dołączenia do jakiejkolwiek innej watahy. Czy wyrażam się jasno?” Jej wilk zaskomlał, a ona pokazała mi szyję w geście uległości.
„Tak, Alfa. To się już nie powtórzy.”
„Dobrze. Teraz, jeśli mnie usprawiedliwisz, mam pracę do zrobienia.”
Siadam za swoim biurkiem i daję znak mojemu Becie oraz strażnikowi, żeby odprowadzili ją z terenu. Patrząc na górę pracy przed sobą, wzdycham z frustracją i kręcę głową, kiedy przychodzi mi do głowy pewna myśl. Łącząc się myślowo z moim Betą, mówię mu, aby upewnił się, że wszyscy wiedzą, że nie wolno jej tu przychodzić bez mojego pozwolenia, a następnie szybko wysyłam wiadomość do niej, moich rodziców i jej rodziców, informując ich o tym samym. Wiem, że dostanę mnóstwo wiadomości i telefonów z pytaniami, co się dzieje, ale teraz nie mam na to czasu. Wiedząc, że będę zasypany telefonami i wiadomościami, wysyłam kolejną wiadomość, informując ich, że spotkamy się w niedzielę na kolacji i porozmawiamy. Jej rodzice odpisali, pytając, czy przyprowadzić Michelle, a ja odpowiedziałem „tak”, zanim powiedziałem im, że muszę wrócić do pracy. Gdy skończyłem, wracam do porządkowania papierów, aby móc zacząć pracę. „Bogini Księżyca, proszę, pomóż mi przetrwać te kilka następnych miesięcy.”
Freya’s POV
„Co tu robisz, Zach?” Naprawdę nie miałam dziś ochoty na więcej jego głupot.
„Widziałem, jak opuszczasz pole treningowe i pomyślałem, że to dobry moment, żeby porozmawiać z tobą na osobności.”
„O czym chcesz ze mną rozmawiać? Wszystko, co trzeba było powiedzieć, zostało powiedziane dziś rano.” Wzdycham i zaczynam iść w stronę trybun, słyszę, jak idzie za mną. Oboje siadamy, a ja widzę, jak nerwowo bawi się włosami, co zawsze robi, gdy jest zdenerwowany. „Zach, po prostu powiedz mi, o co chodzi, żebym mogła wrócić do treningu.”
„Cóż, naprawdę chciałem zapytać, czy naprawdę miałaś na myśli to, co powiedziałaś o odrzuceniu mnie, jeśli jestem twoim partnerem?” O Boże, nie znowu ten temat.
„Mam dla ciebie jeszcze lepsze pytanie. Czy myślisz, że z takim zachowaniem jesteś odpowiednim partnerem dla mnie lub kogokolwiek innego? Zach, trzymasz się z moim bratem i masz zostać jego Betą, kiedy przejmie władzę, a ja nie widzę żadnych oznak twojej dojrzałości. Dlaczego miałabym chcieć kogoś, kto robi sprośne i inne niestosowne komentarze i gesty wobec kobiet, i kto spał z prawie każdą dostępną wilkołaczką w i poza naszą watahą? Nazwij mnie szaloną, ale nie skaczę z radości na myśl o byciu z kimś, kto nie raczył zachować się dla mnie, albo przynajmniej mógłbyś być na tyle uprzejmy, żeby spać tylko z jedną lub dwiema, będąc w związku z nimi. Czy kiedykolwiek pomyślałeś, jak twoja partnerka poczuje się, gdy cię w końcu znajdzie?” Gdy mówię dalej, czuję, jak część mojego gniewu znika, patrząc na jego twarz. Widzę, że to, co mówię, nigdy mu nie przyszło do głowy i teraz czuje się winny.
„Freya, pamiętasz, jak to było dla mnie w podstawówce? Wszystkie dzieciaki dokuczały mi, bo byłem mniejszy od innych w moim wieku, mimo że jestem z krwi Beta, aż do momentu, gdy poznałem twojego brata. Kazał innym dzieciakom zostawić mnie w spokoju i stał się moim najlepszym przyjacielem. Chodziłem do domu watahy, żeby się z nim bawić, a on przedstawił mnie swoim innym znajomym. Moje życie zmieniło się od tego momentu, ale przyznam, że miałem urazy do tych dzieciaków. Nigdy nie mogłem zrozumieć, dlaczego nie widzieli we mnie tego, co widział twój brat. Stopniowo stawałem się większy i silniejszy, bo jestem z krwi Beta, i chyba wyładowałem swoją zemstę na nich. Chłopaków, biłem ich na treningach, a dziewczyny, zemściłem się na nich w sypialni, a potem nigdy więcej się do nich nie odzywałem. Na zawsze zostają z faktem, że ich partner nigdy nie będzie ich pierwszym, a ja nigdy nie chciałem ich do niczego poza seksem. W twoich oczach i teraz w moich, wiem, że to wygląda źle, ale wcześniej nie widziałem tego w ten sposób. Widziałem tylko zemstę na tych, którzy traktowali mnie jak gówno.”
Kiedy mówił, zaczęłam przypominać sobie czas, o którym mówił i mogłam zrozumieć, dlaczego był taki, jaki był, ale to nie dawało mu prawa do tego, co robił. Ból i poczucie winy pojawiły się na jego twarzy, a resztki mojego gniewu powoli zaczynały znikać. Westchnęłam, spojrzałam na niego, a potem spuściłam głowę, żeby zebrać myśli.