




Rozdział 1
Dzisiaj zaczął się jak każdy normalny dzień. Wstałam o szóstej rano, wzięłam prysznic, umyłam zęby, uczesałam włosy i ubrałam się w jeansy, niebieską koszulkę polo i trampki, zanim zeszłam na dół, żeby pomóc w gotowaniu śniadania. W naszej paczce, mój ojciec i matka, którzy są również Alfą i Luną, każą mi i mojemu bratu pomagać w pracach domowych. Zazwyczaj prace te wykonują omega, ale tutaj moja matka każe nam pomagać, ponieważ powiedzieli, że nie będą mieli nas jako leniwych, nic nie wartych, rozpieszczonych dzieci, jak niektóre inne dzieci Alf i Lun. Nie mam nic przeciwko gotowaniu, ale niektóre inne rzeczy, jak pranie, wolałabym nie robić, ale nie narzekam. Wszyscy tutaj pomagają, więc prace domowe są szybciej wykonane, a potem mogę spotkać się z przyjaciółmi.
Moi rodzice zawsze mówili nam, że żaden członek nie jest lepszy od drugiego. Tak, wszyscy mamy rangi i Alfy oraz Luny są zawsze na szczycie, potem Betas, a następnie Gammas, ale to nie oznacza, że każdy nie jest równie ważny. Mój ojciec ciągle wbijał nam to do głowy od momentu, kiedy mój brat i ja zaczęliśmy chodzić. Och, jestem taka niegrzeczna, proszę wybaczyć mi, że się nie przedstawiłam. Nazywam się Freya Karlotta Cabrera, córka Alfy Facundo i Luny Charlene Cabrera z paczki Tańczącego Księżycowego Światła. Mój brat to Nicholas James Cabrera, przyszły Alfa i królewski wrzód na moim tyłku. Mamy relację miłość/nienawiść, głównie dlatego, że nie mogę znieść jego przyjaciół, a on nie może znieść moich.
Okej, to nie jest całkowicie prawda. Po obu stronach jest naprawdę jeden przyjaciel, którego każdy z nas nie może znieść. Najlepszy przyjaciel mojego brata i przyszły Beta, Zachariah Sams. Od kiedy skończyłam 16 lat i zaczęłam dojrzewać, on zaczął się do mnie przystawiać albo gapić się na mój biust, kiedy ze mną rozmawia. Ten facet to absolutny dziwak, a mój brat zachowuje się, jakby to była moja wina, że jego przyjaciel jest zboczeńcem. W przeciwieństwie do niektórych wilczych kobiet w tej paczce, planuję zachować się dla mojego partnera. Nigdy nie umawiałam się z żadnym facetem tutaj i odmawiam to zrobić, dopóki nie dowiem się, kto jest moim partnerem, jeśli w ogóle jest w tej paczce.
Ciągle modlę się, żeby Zachariah nie był moim partnerem, bo naprawdę myślę, że bym go odrzuciła. Ten facet nie jest materiałem na partnera w mojej opinii, poza tym spał prawie z każdą kobietą w promieniu stu mil. Jeśli chodzi i ma piersi, miał z nią seks, a szczerze mówiąc, mój brat nie jest lepszy w tej kategorii, ale przynajmniej jest w związkach z kobietami, z którymi ma seks, a nie tylko jednorazowe przygody jak Zach.
Wracając do tego, co mówiłam, teraz moją najlepszą przyjaciółką jest Renee Boudreaux i kocham ją jak siostrę, ale ma jedną wadę... dziewczyna jest zakochana w moim bracie i przekonana, że jest jej partnerem. Doprowadza mojego brata do szaleństwa, co może być błogosławieństwem, jak i przekleństwem. Śledzi go wszędzie, gdzie nie spędza czasu ze mną i wysyła mu prezenty przez cały tydzień. Nie codziennie, ale wystarczająco często, żeby działać mu na nerwy, a mnie to rozśmiesza, bo, cóż, bo irytuje mojego brata. Jesteśmy rodzeństwem, więc czy nie powinniśmy czasem działać sobie na nerwy? Nie zrozumcie mnie źle, mogę działać mu na nerwy i robić rzeczy, które go wkurzają, ale nikt inny lepiej tego nie robi, bo odpowie mi. Mój brat i ja możemy walczyć jak koty i psy przez cały dzień, ale niech ktoś się z nami zadrze, a odłożymy to wszystko na bok, żeby poradzić sobie z sytuacją.
Po pomocy w kuchni przy śniadaniu i zmywaniu naczyń, robię sobie talerz jedzenia i siadam, aby zjeść, zanim będę musiała przygotować się do treningu. Zawsze zastanawiało mnie, dlaczego planują trening zaraz po jedzeniu, ale nie kwestionuję metod mojego ojca, choć wydaje mi się, że powinniśmy chwilę poczekać. Mój brat wchodzi do kuchni, delikatnie czochrając mi włosy, zanim zrobi sobie talerz i usiądzie po mojej prawej stronie. Mruczę na niego cicho, zanim wracam do wciskania sobie bekonu do ust. On tylko się śmieje, zanim zacznie jeść.
Siedzimy w ciszy przez chwilę, a potem słyszymy, jak wchodzą nasi przyjaciele. Jak zwykle Zach próbuje usiąść po mojej lewej stronie, a Renee po prawej stronie mojego brata. Obaj warczymy na nich jednocześnie, a oni powoli się zatrzymują i patrzą na nas. Mój brat odzywa się, zanim zdążę cokolwiek powiedzieć. „Zachariah, usiądź po mojej drugiej stronie, a Renee usiądź ze swoją przyjaciółką.” Po tym wraca do jedzenia, a ja robię to samo. Przesyła mi myśl, że musimy porozmawiać wieczorem, a ja tylko kiwam głową na znak zgody, pijąc sok pomarańczowy.
Więcej członków stada zaczyna wchodzić do jadalni, a ja patrzę na telefon, żeby zobaczyć, że muszę się przebrać i przygotować do treningu. „Dobra, widzimy się na polu treningowym. Idę się przebrać.” Mój brat tylko mruczy, podczas gdy Renee jest zbyt zajęta wpatrywaniem się w mojego brata, żeby zwrócić na mnie uwagę, a Zach mówi „Na razie!” patrząc na moje ciało. Odwracam się i biegnę na trzecie piętro do swojego pokoju, zanim zrobię coś, za co później będę miała kłopoty, ale czego nie będę żałować. Po przebraniu się w żółty sportowy stanik i czarne legginsy pod czarnymi szortami oraz trampkami, biegnę na dół i widzę, że wszyscy opuścili stół śniadaniowy. Wybiegam tylnymi drzwiami domu stada, kierując się na pole treningowe i znajduję sobie miejsce na trawie, żeby zacząć rozciąganie.
„Hej, mogę ci pomóc rozciągnąć te mięśnie nóg, jeśli chcesz.” Przewracam oczami, zanim spojrzę w górę i zobaczę Zacha patrzącego na mnie z góry.
„Nie, dziękuję, Zach. Dobrze mi się rozciągać samej, a ty też powinieneś się rozciągnąć. Nie chciałbyś przecież złapać skurczu podczas dzisiejszej walki.” Uśmiecham się do niego i kontynuuję rozciąganie.
„Już się rozciągnąłem i tylko przyszedłem zobaczyć, czy mogę ci pomóc.” Jasne, stary. Jakbym kiedykolwiek pozwoliła ci dotknąć jakiejkolwiek części mojego ciała.
„Zach, nie wiem, jak to powiedzieć delikatnie, więc powiem to tak jasno, jak tylko potrafię i mam nadzieję, że tym razem zrozumiesz. Nie mam do ciebie żadnych uczuć i nie pójdę z tobą na randkę. Oszczędzam swoje pierwsze razy dla mojego partnera, kiedy go spotkam. Nie mówię tego, żeby zranić twoje uczucia albo dlatego, że jesteś przyjacielem mojego brata, i szczerze mówiąc, nie jesteś jedyny, któremu to powiedziałam, więc nie bierz tego do siebie. Nie interesuje mnie nikt inny, tylko mój partner.”