Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 224: Z ciemności

Gdy pięciu wściekłych facetów zaczęło zbliżać się do nas, nerwowo odwróciłem się od Tiny.

„Ona kłamie,” powiedziałem do kogokolwiek, kto chciał słuchać.

Zwróciliśmy uwagę większości ludzi w barze, nawet bardziej niż muzyk. W rzeczywistości, ludzie byli tak rozproszeni, że powoli przestał grać na git...