Read with BonusRead with Bonus

rozdział 84

Kroki wciąż się zbliżały, a Ermis nie wiedział, co robić. Czuł, jak jego szaty przesiąkają strachem przed schwytaniem.

Kroki były coraz bliżej, zmuszając go do rozglądania się, szukania miejsca do ukrycia. Jedyne, co zobaczył, to otwarte okno. Zastanawiał się w kółko, czy powinien skoczyć.

Ale pokój...