Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 64

Potem puszcza mnie, bierze krawat, który miałam w ręce, i cofa się. Nasze spojrzenia się spotykają, a ja widzę w jego oczach płonące pożądanie i żądzę. Szybko ściągam t-shirt, który miałam na sobie, a ponieważ należy do Axtona, jest dwa razy za duży i sięga mi aż do kolan. Każda sekunda bez dotyku A...