Read with BonusRead with Bonus

rozdział 121 Wieloletni asystent Daphne

"Szefie, musi tu być jakieś nieporozumienie," powiedział Marek, jego umysł wypełniony wizjami ponurych dni, które nadejdą. "W moich oczach, ty i panna Murphy jesteście jak para stworzona w niebie."

Karol zatrzymał się, odłożył widelec i spojrzał Markowi prosto w oczy. Mówił z precyzyjną dokładności...