Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 114 Całkowicie bezbronny

Daphne milczała przez chwilę, marszcząc brwi w niepokoju. Jej emocje były jak huragan, ale w końcu ustąpiła. "Zrozumiałam," powiedziała, jej głos ledwo słyszalny.

Zaraz po zakończeniu rozmowy próbowała skontaktować się z Charlesem. Wybierała jego numer wielokrotnie, ale za każdym razem słyszała ten...