Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 43 Porwany

Bruce podszedł bliżej, złośliwy uśmieszek na twarzy, witając mnie fałszywymi uprzejmościami. "No proszę, proszę, kto się tu pojawił. Jak się miewasz, Coco?"

Moja szczęka zacisnęła się, a złość kipiała tuż pod powierzchnią. Miałam nadzieję uniknąć zbędnych rozmów, ale nie mogłam zignorować jego drwi...