Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 127 <Chapter>TELLA

Dni zlewały się w niekończący się cykl bólu, frustracji i niepewności. Moje złamane ramię, zamknięte w niebieskim gipsie, sprawiało, że czułam się jeszcze bardziej bezbronna. Wizyty w szpitalu stały się ponurą rutyną, a rachunki medyczne rosły.

Kiedy tego popołudnia weszłam do pobliskiej kawiarni, ...