Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 29: Nieoczekiwany sojusznik

Biegłam już, jakby wieczność minęła, ale czas jest nieuchwytny w tej wiecznej nocy. Nie ma sposobu, by powiedzieć, czy minęły minuty, czy godziny, odkąd rozpoczęłam swoją desperacką ucieczkę. Korytarze zamku, skręcone i labiryntowe, drwią ze mnie swoją nieskończoną jednolitością.

W atramentowej cie...