Read with BonusRead with Bonus

59. Karmazyn I Koniczyna

~ Killian ~

„Killian! O mój Boże!”

Oczy Killiana były wciąż zamknięte i widział tylko ciemność, ale wtedy usłyszał głos. Głos wciąż wołał jego imię. To był znajomy głos, który znał bardzo dobrze. Miała głos jak anioł.

Audrey…?

„Cholera, cholera, cholera!”

Potem Killian usłyszał inny głos. To by...