




Rozdział 1 W Ciąży
POV Fiony
Czasami cały twój świat wywraca się do góry nogami, kiedy najmniej się tego spodziewasz.
Kilka godzin temu myślałam, że moje życie w końcu zmierza ku lepszemu. Byłam szczęśliwie zamężna z potężnym Księciem Lykanów z jednego z najniebezpieczniejszych królestw wilkołaków. Czułam się kochana i szanowana, zaczynałam wierzyć, że wszystko będzie dobrze.
Aż przestało być.
Teraz siedzę nerwowo w sterylnym pokoju szpitalnym, czekając na powrót lekarza z wynikami badań, podczas gdy fale bólu atakują mój żołądek. Skaczę na równe nogi, gdy tylko wchodzi, sprawiając, że pokój wiruje wokół mnie.
"Czy było dziecko?" pytam natychmiast, dotykając brzucha, gdy łzy napływają mi do oczu.
Kręci głową.
"Nie, nie było dziecka, ale jest problem. Masz rzadką przypadłość, którą widzimy u wilczyc. Nazywa się Senese Uteri. Oznacza to, że możesz nigdy nie mieć dzieci."
"C-co? Jak?" wyciskam słowa, gdy moje gardło zaciska się wokół nich, próbując je powstrzymać.
Micah jest Księciem Królestwa Alastair i najpotężniejszym Lykanem w naszym królestwie. Musi mieć dziedzica, a najlepiej całą gromadkę. Lekarz może nie wiedzieć, że jestem żoną księcia, ponieważ nasze małżeństwo nie jest publiczne, ale ja wiem, że muszę począć dziedzica.
Jej usta zaciskają się, a ja czuję, jak moje serce pęka w piersi.
"Ta choroba powoduje, że twoja macica starzeje się szybko, znacznie szybciej niż reszta twojego ciała, co sprawia, że szanse na poczęcie są naprawdę niskie."
"Jakie są moje szanse?" pytam, łzy teraz swobodnie spływają po moich policzkach.
"Powiedziałabym mniej niż dziesięć procent. Nawet jeśli zajdziesz w ciążę, będzie cudem, jeśli uda ci się donosić dziecko do terminu. Dam ci leki na ból i spowolnienie postępu choroby, ale szanse na poczęcie są niewielkie. Przykro mi, pani Richards." Jej oczy są pełne smutku, gdy klepie mnie po nodze i wychodzi z pokoju.
Kolejna fala agonii przetacza się przeze mnie, a ja odczuwam brak mojej wilczycy bardziej niż kiedykolwiek. Trwa cicho we mnie, nie reagując nawet na ból, który odczuwamy.
Przez większość mojego życia była uśpiona, co powodowało, że byłam wyśmiewana i nękana przez innych w mojej watahy z powodu braku zapachu, braku wilka. Po moim małżeństwie z Micahą myślałam, że moje życie będzie trochę łatwiejsze, ale teraz czuję się zagubiona i beznadziejna.
Drżącymi palcami wyciągam telefon z torebki i wybieram numer Micahy, mając nadzieję, że odbierze. Jednak telefon dzwoni i dzwoni, ale nikt nie odpowiada.
Łzy zamazują mi wzrok, plamiąc ekran swoimi słonymi śladami. Ból wewnątrz mnie jest niekontrolowany, gdy patrzę na imię Micahy migające na ekranie, a on nadal nie odpowiada.
Zbieram siły, żeby zostawić wiadomość, modląc się, że odpowie i zaoferuje mi wsparcie, którego tak desperacko potrzebuję.
"Micah, to ja," szepczę, mój głos ledwo słyszalny przez łzy. "Właśnie dostałam wiadomość od lekarza i to... to nie jest dobre. Naprawdę cię teraz potrzebuję. Proszę, oddzwoń do mnie jak najszybciej możesz." Ledwo kończę zdanie, zanim linia milknie. A może już od jakiegoś czasu była martwa.
Frustracja kipiąca we mnie sprawia, że przez chwilę rozważam rzucenie telefonu o najbliższą ścianę. Moja wiadomość głosowa nigdy nie przeszła; telefon Micahy jest teraz wyłączony.
Niski dźwięk skargi wydobywa się z mojego gardła. Jeśli nie mogę począć... Odsuwam te myśli na bok. Lekarz powiedział, że szanse są nikłe, ale istnieje szansa. To jedyny sposób, w jaki mogę zatrzymać mojego męża.
Micah był szorstki, ale życzliwy przez całe nasze małżeństwo. Jednak, mimo że wydaje się, że mu na mnie zależy, musi mieć dziedzica; nie może pozostać żonaty z bezpłodną kobietą.
Pielęgniarka wchodzi i przerywa moje przygnębiające myśli. Próbuję otrząsnąć się z niepokoju i trzymać się nadziei, że mogę zajść w ciążę, wykonując czynności z pielęgniarką, która mówi o przyjmowaniu leków, wciskając mi do ręki papiery i receptę.
Gdy wychodzę na korytarz, skrzypienie buta sprawia, że podnoszę wzrok.
Widok zamraża mnie w miejscu. Mrugam dwa razy, aby upewnić się, że to, co widzę, jest prawdziwe.
Micah, mój mąż, i kobieta z długimi ciemnymi włosami i kołyszącymi się biodrami idą w stronę oddziału położniczego. Patrzę, jak obejmuje ją w pasie.
Ona kładzie głowę na jego ramieniu, gdy powoli idą w stronę podwójnych drzwi, znikając na oddziale szpitalnym.
Ból przeszywa moje serce, a całe moje ciało staje się zimne. Wiem, że to Rowena Archer, była dziewczyna Micaha.
Łzy zalewają mi twarz. To przez nią nie odbiera moich telefonów.
„Proszę pani, wszystko w porządku?” Życzliwa pielęgniarka podchodzi do mnie. Uśmiecham się słabo i staram się nie patrzeć w stronę drzwi, za którymi zniknęli.
„Tylko trochę kręci mi się w głowie.” Ona uśmiecha się współczująco, zanim zabiera moją receptę i eskortuje mnie do stanowiska pielęgniarek.
„Proszę tu zostać. Muszę tylko pójść na zaplecze i przynieść pani lekarstwo.”
Kiwnę głową i stoję, patrząc, jak inna pielęgniarka pojawia się zza rogu, kładąc kartę na ladzie.
Ktoś ją woła, a ona odwraca się, zostawiając kartę.
Nieświadomie mój wzrok pada na kartę przypiętą do dokumentów.
Jest tam napisane: Rowena Archer, test ciążowy pozytywny. Wyniki USG potwierdzone.
Patrzę na kartkę, aż zaczyna się rozmazywać. Słowa biją mi w głowie.
Ciąża, ciąża, ciąża.
Czy to dziecko Micaha? Czy spotykał się z nią za moimi plecami?
Czy była w Alastair od jakiegoś czasu, a ja byłam przed tym chroniona? A może raczej ukrywano to przede mną, żeby Micah mógł być ze swoją byłą dziewczyną, swoją prawdziwą miłością?
Raz już opuścił mnie na naszym ślubie, żeby do niej pójść.
Czekałam godzinami, aż się pojawi, dowiadując się, że spóźnił się na nasz ślub przez to, że Rowena miała kłopoty. Była stałą czarną chmurą nad naszym małżeństwem.
Pierwsze miesiące naszego małżeństwa spędziłam w nieustannym strachu, że wróci, by go odebrać. Dopiero gdy zniknęła z naszego życia, zaczęłam czuć się pewnie w naszym małżeństwie. Trzy lata - tyle czasu była nieobecna. Trzy lata miałam Micaha tylko dla siebie.
Teraz wróciła do Alastair - w ciąży, eskortowana do szpitala przez mojego męża. A ja stoję tu, złamana i samotna.
„Przepraszam, kochana; miałam straszne trudności ze znalezieniem jednego z leków,” mówi pielęgniarka, wracając, krzątając się za rogiem.
Gdy wręcza mi lekarstwo, nie mogę powstrzymać opadania mojego ducha.
Już nie ma znaczenia, czy mogę mieć dzieci; Micah podjął swoją decyzję. Po raz drugi tego dnia moje serce rozpada się na milion kawałków, których nie da się naprawić.
Odrzuci mnie i poślubi ją zamiast mnie. Moje dni jako jego żony wkrótce się skończą, a ja będę musiała zebrać roztrzaskane kawałki mojego serca i dumy, by zacząć nowe życie.
Daleko od Alastair.
Ale najpierw muszę rozwieść się z moim mężem, a to może być łatwiej powiedzieć niż zrobić.