Read with BonusRead with Bonus

Cel

Południowe słońce było wysoko na niebie, osuszając ostatnie ślady burzliwej nocy i łzy, które wciąż spływały po policzkach Rosemary. Chłodny wiatr, który wciąż był zbyt zimny, przemykał przez przejście między budynkami, więc pochyliła się i zapięła sweter Sigrid. „Proszę bardzo, kochanie. Teraz lepi...